Henri Matisse, Still Life with Oranges (1912)

Znów wybrałam martwą naturę Matisse’a z misą pełną owoców; pomarańczy, klementynek i cytryn.  Zainspirowała mnie do upieczenia ciasta klementynkowego. To cudownie wilgotne, zbite i aromatyczne ciasto bezmączne. Smakuje jak sernik bez sera, gąbka nasączona syropem klementynkowym. Są w nim migdały oraz całe długo gotowane klementynki, które miksuję wraz ze skórką dla osiągnięcia maksimum smaku. Klementynki można zastąpić taką samą ilością pomarańczy lub cytryn, dodaję wtedy więcej cukru i polewam całość lukrem cytrynowym. To ciasto to wielkie odkrycie, jest bardzo proste w wykonaniu, a efekt zaskakuje nawet największych smakoszy ciast.